Zasada jest taka, że my nie nadpisujemy żadnej konfiguracji użytkownika, natomiast użytkownik może nadpisać każdą wewnętrzną konfigurację systemu.
W ten sposób definiujemy wszystkie domyślne ustawienia, żeby urządzenie mogło działać po wyjęciu z pudełka, a jednocześnie pozwalamy użytkownikowi nadpisać domyślną (fabryczną) konfiguracje na własną.
Przykład to konfiguracja MQTT opisana tu:
Restart pomógł - szkoda, że to tak działa
Rozumiem, że po zdefiniowaniu własnych skryptów, żeby działały skrypty wbudowane, wymagany jest restart serwisu i to jest problemem?